Niemal każdy przedsiębiorca (z wyjątkami, w tym zatrudnionymi również na umowę o pracę, opłacającymi składkę od podstawy równej lub wyższej niż minimalne wynagrodzenie na dany rok) musi odprowadzać składki na ubezpieczenia społeczne. Jednakże dla tych, którzy dopiero zakładają swoją działalność gospodarczą lub wracają na rynek jako właściciele firm po dłuższym czasie, prawodawca przewidział szereg możliwości, jakie odciążają go w zakresie ich płacenia. Do takich instrumentów należy tzw. ulga na start. Czym jest? I czy matki prowadzące własną działalność gospodarczą mogą skorzystać z tego rozwiązania? By się tego dowiedzieć – zachęcamy do przeczytania niniejszego artykułu.
To rodzaj udogodnienia przede wszystkim dla początkujących biznesów, uregulowana przepisami ustawy Prawo przedsiębiorców (a konkretnie – art. 18 tego aktu prawnego). Według tych norm przedsiębiorca będący osobą fizyczną zostaje zwolniony z opłacania składek na ubezpieczenia społeczne na okres 6 miesięcy od dnia rozpoczęcia działalności gospodarczej. Warto przy tym zauważyć, że mowa o pełnych kalendarzowych miesiącach, wobec czego, jeśli np. działalność została podjęta w połowie miesiąca (np. 15 lipca), to bieg terminu zaczyna się liczyć od pierwszego dnia następnego miesiąca (1 sierpnia).
Należy przy tym zaznaczyć, że ulga dotyczy wyłącznie ubezpieczeń społecznych. Oznacza to więc, że przedsiębiorca wciąż musi płacić na ubezpieczenie zdrowotne. Mimo wszystko wciąż ulga na start jest dużym odciążeniem w fazie początkowej prowadzenia przedsiębiorstwa, gdy wygenerowanie zysków przy zwykle zwiększonym nakładzie początkowym bywa trudne. Komu natomiast przysługuje to uprawnienie?
Przepisy w tym zakresie jasno przedstawiają, kto ma prawo skorzystać z tego rozwiązania. Przede wszystkim art. 18 wyraźnie wskazuje, że mogą po nie sięgnąć przedsiębiorcy będący osobami fizycznymi:
Warto podkreślić – ulga na start nie jest obligatoryjna. To uprawnienie, z którego przedsiębiorca może skorzystać, ale też w każdej chwili zrezygnować, zgłaszając się do ubezpieczeń społecznych. Jednocześnie trzeba pamiętać, że zawieszenie działalności gospodarczej w czasie trwania tej ulgi nie przedłuża jej działania. To oznacza, że jeśli np. w 3. miesiącu korzystania z tego uprawnienia, właściciel firmy zdecyduje się ją zawiesić, to okres ulgi dalej mija po 6 miesiącach od jej inicjacji.
Z powyższego opisu wynikają informacje, kto nie ma takiego uprawnienia. Przede wszystkim są to osoby podejmujące działalność przed minięciem okresu 60 miesięcy kalendarzowych od ostatniego zakończenia lub zawieszenia działalności. Z drugiej strony – są to osoby fizyczne, będące przedsiębiorcami, wykonujące czynności na rzecz byłego pracodawcy, które są podobne lub identyczne z tymi, jakie realizowały w ramach umowy o pracę. Oznacza to, że np. ktoś, kto przechodzi na B2B i wykonuje te same obowiązki, jakie prowadził w ramach stosunku pracy, nie ma prawa do tej ulgi. Warto dodać, że z możliwości tej nie skorzystają również osoby ubezpieczone w KRUS.
Wiedząc już, jakie są ogólne regulacje, jeśli chodzi o uprawnienia do tego rozwiązania, pora odpowiedzieć na pytanie zawarte w tytule – czy matka ma prawo skorzystania z ulgi na start? Odpowiedź brzmi – tak. Jednak idą za tym pewne istotne konsekwencje. Jakie?
Przede wszystkim skorzystanie z ulgi na start wiąże się z brakiem opłat na ubezpieczenie chorobowe. To z kolei prowadzi do logicznego wniosku, że w tym okresie osoba, która urodziła lub przyjęła dziecko na wychowanie (według określonych zasad), nie ma prawa do skorzystania z zasiłku macierzyńskiego na standardowych zasadach. Natomiast na okres trwania świadczenia dla nowych mam (tj. 52 tygodnie) przewidywane jest tzw. kosiniakowe, będące stałym miesięcznym wsparciem w wysokości 1000 zł miesięcznie – bez konieczności opłacania składek chorobowych. Dla wielu kobiet prowadzących własną działalność gospodarczą może to być duży minus. Dlatego zawsze warto dokonać bilansu zysków i strat.
Z drugiej strony – zasiłek macierzyński pozwala zwolnić kobietę ze składek na ubezpieczenia społeczne. Jednocześnie wciąż – o ile nie zawiesiła działalności – ma prawo prowadzić swoją firmę.
Ulga na start natomiast może być korzystna z perspektywy mam, które są przed (o ile są gotowe zrezygnować ze świadczenia chorobowego na czas ciąży) lub już po okresie przyznawania zasiłku macierzyńskiego i rodzicielskiego. W takim przypadku stanowi swoiste przedłużenie okresu bezskładkowego. W obu przypadkach wciąż musi spełniać przewidziane art. 18 Prawa przedsiębiorców.
Podstawową korzyścią korzystania z ulgi na start jest możliwość uzyskania zwolnienia z opłacania składek na ubezpieczenia społeczne w początkowej fazie istnienia działalności. To pomaga wdrożyć się i rozwinąć działalność. Zwykle w tym czasie wydatki są wysokie, gdyż rozwinięcie firmy wymaga inwestycji – czy to w sprzęt, czy lokal. W takim czasie często wygenerowanie zysków bywa trudne, a obowiązek składkowy dodatkowo obciąża budżet działalności, co bywa szczególnie istotne z perspektywy małych firm.
Po tym okresie przedsiębiorca może skorzystać z kolejnego udogodnienia, jakim jest mały ZUS. To 24-miesięczny okres, w którym opłaca się ubezpieczenia społeczne w oparciu o preferencyjne podstawy wymiary składek.
Ulga na start ma jednak swoje konsekwencje. Przede wszystkim okres ten nie wlicza się do stażu ubezpieczeniowego, a ewentualne świadczenia emerytalne są niższe (brak opłat na ubezpieczenie emerytalne). Przedsiębiorca nie ma prawa też do ubiegania się o świadczenia z ubezpieczeń społecznych (wyjątkiem ww. kosiniakowe). Sama ulga trwa jedynie 6 miesięcy kalendarzowych, co w pewnych okolicznościach może być niewystarczającym czasem.
Pierwszy krok do skorzystania z tego rodzaju składki to rejestracja działalności gospodarczej w CEIDG. Następnie w ciągu 7 dni należy przedłożyć do ZUS formularz ZUS ZZA z kodem ubezpieczenia 05 40. W kwestii formalności to tyle… Należy jednak pamiętać o regularnym opłacaniu składki zdrowotnej (z wyjątkiem przypadków, gdy ktoś jest z niej zwolniony).
Choć kobiety, które planują macierzyństwo, a jednocześnie – rozpoczęcie działalności gospodarczej, mogą skorzystać z ulgi na start, to nie zawsze się im to opłaca. Przede wszystkim ze względu na fakt, że podstawowe uprawnienie przedsiębiorczych mam, tj. zasiłek macierzyński, w takich okolicznościach jest im przyznawane na innych, mniej korzystnych warunkach. Dlatego skorzystanie z takiego uprawnienia zawsze powinno być indywidualnie rozpatrzone, czy w ogóle się ono opłaca. Na szczęście – to rozwiązanie fakultatywne, wobec czego mogą wybrać najkorzystniejszą dla nich opcję.