Kredyty frankowe do dnia dzisiejszego stanowią niemały problem dla konsumentów którzy zdecydowali się na taki sposób pozyskania środków finansowych na zakup upragnionych mieszkań czy domów. Należy zauważyć, że początkowo orzecznictwo sądowe w Polsce nie było zbytnio korzystne dla frankowiczów. Dla przykładu Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 19 marca 2015 r., o sygn. akt IV CSK 362/14 wprost wskazywał, że konsumenci nie mają interesu prawnego w wytaczaniu powództwa w związku z zastosowaniem przez banki w umowach kredytowych niejasnych lub niedozwolonych zapisów. Sąd Najwyższy uzasadniał wówczas podjęte stanowisko wprowadzeniem przez ustawodawcę polskiego do ustawy – Prawo bankowe m. in. całkiem nowej regulacji prawnej tj. art. 69 ust. 2 pkt 4a. Zgodnie z tym przepisem w przypadku umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, umowa kredytu powinna być zawarta na piśmie i określać przede wszystkim szczegółowe zasady określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego w szczególności wyliczana jest kwota kredytu, jego transz i rat kapitałowo-odsetkowych oraz zasad przeliczania na walutę wypłaty albo spłaty kredytu. Zdaniem Sądu Najwyższego wprowadzenie tego nowego przepisu do systemu prawa polskiego i obowiązek banków dostosowania indeksowanych lub denominowanych do franka szwajcarskiego umów kredytowych do jego postanowień, skutecznie eliminowały możliwość powoływania się przez konsumentów na stosowane przez banki w umowach kredytowych niejasne zapisy umowne (klauzule abuzywne). Co ważne Sąd Najwyższy w powołanym orzeczeniu, co do zasady ograniczał również możliwość dochodzenia przez konsumentów od banków zwrotu już zapłaconych rat kredytu. Zasadniczo podobne stanowisko wyrażały inne sądy w Polsce.
Istotny przełom w trudnej sytuacji frankowiczów nastąpił dopiero wraz z wydaniem przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wyroku z dnia 3 października 2019 r., o sygn. akt C-260/18 (sprawa p. Dziubak). W wyrok tym Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej stwierdził m. in., że: „w zawartych w Polsce umowach kredytu indeksowanego (denominowanego) nieuczciwe warunki umowne dotyczące różnic kursowych nie mogą być zastępowane przepisami ogólnymi prawa polskiego”. Co więcej Trybunał podkreślił, że: „możliwe jest unieważnienie umowy, o ile to leży w interesie konsumenta”. Dodatkowo w wyroku tym Trybunał wskazał również, że nie ma możliwości aby sądy polskie zastępowały niedozwolone klauzule waloryzacyjne z zawartych umów kredytowych, poprzez wprowadzanie do nich tzw. innych mierników wartości niż abuzywne postanowienia dotyczące ustalenia kursów waluty w oparciu o Tabele kursów ustalane przez banki. Wypada zauważyć, że po orzeczeniu Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości zbieżne stanowisko w sprawie kredytów frankowych zajął Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 11 grudnia 2019 r., o sygn. akt V CSK 382/18. W orzeczeniu Sąd Najwyższy wyrazić bowiem pogląd, że możliwe jest stwierdzenie nieważności umów kredytowej zaciągniętych we franku szwajcarskim w razie uznania abuzywnych klauzul przeliczeniowych w nich zawartych za główny ich element. Wyrok ten stanowi rewolucyjne orzeczenie, które zasadniczo otwiera frankowiczom realną możliwość domagania się od banków unieważnienia umów kredytowych zawartych we franku szwajcarskim. Obecnie podobny pogląd, coraz częściej, prezentowany jest również w orzecznictwie sądów powszechnych.
Według BIK w trudnej sytuacji, która związana jest z obowiązkiem spłaty kredytów zaciągniętych we franku, obecnie znajduje się niemal 440 tyś. klientów różnych banków i instytucji finansowych. Jeżeli jesteś jednym z niezadowolonych klientów banku, niezwłocznie zgłoś się do Kancelarii K&S. Ekspert dokona indywidualnej analizy Twojej umowy kredytowej pod względem znajdujących się w niej ew. niedozwolonych zapisów. Ekspert doradzi również w jaki sposób najskuteczniej pozbyć się kredytu!
Kancelaria frankowa K&S — telefon: +48 58 309 29 69