08.09.2021

(R)ewolucje w zamówieniach publicznych

Chociaż moment wejścia w życie ustawy był kilkukrotnie przesuwany, to finalnie 1 stycznia 2021 roku doczekaliśmy się nowej, kompleksowej regulacji prawnej dotyczącej prawa zamówień publicznych. Poprzedni, wielokrotnie nowelizowany akt prawny wymagał dostosowania do wymogów prawa Unii Europejskiej, co skłoniło ustawodawcę do całościowego przyjrzenia się zamówieniom publicznym. W konsekwencji, pomimo zarzutów podnoszonych zarówno przez zamawiających, jak i wykonawców, dotyczących zbytniego pośpiechu legislacyjnego, zmian dokonywanych niemalże w ostatniej chwili oraz nieprzygotowania rynku do nowowdrażanych standardów i rozwiązań, początek roku oznaczał konieczność zmiany dotychczasowych procedur udzielania zamówień publicznych.

Jedną z najdalej idących, a jednocześnie dostosowującą prawo zamówień publicznych do dzisiejszych zdigitalizowanych czasów, zmian wprowadzonych przez nową ustawę jest pełna elektronizacja postępowań o udzielenie zamówienia. Co prawda nie stanowi to nowości dla wykonawców i zamawiających, którym nieobce były procedury postępowań powyżej tzw. progów unijnych, jednak w Polsce zdecydowana większość przetargów prowadzona była w postępowaniach krajowych. Pełna elektronizacja oznacza, że każde zamówienie publiczne o wartości szacunkowej powyżej 130.000 zł netto implikuje konieczność odstąpienia od pisemnej formy na rzecz formy elektronicznej. Zarówno korespondencja pomiędzy zamawiającym a wykonawcą, jak i złożenie, otwarcie oraz ewentualne uzupełnianie ofert następuje tylko za pośrednictwem elektronicznych środków komunikacji – e – maila, skrzynki ePuap lub dedykowanego zamówieniom publicznym miniPortalu. Od wykonawców wymagane jest posiadanie podpisu elektronicznego, którego rodzaj zależy od procedury zamówieniowej. Po niemal pół roku obowiązywania ustawy można wysnuć wniosek, iż elektronizacja zamówień stanowi wyzwanie dla wielu wykonawców, zwłaszcza tych, którzy do tej pory byli uczestnikami wyłącznie przetargów krajowych i byli przyzwyczajeni do dokumentacji papierowej. Niestety, niedochowanie wymogów proceduralnych najczęściej wiąże się z koniecznością odrzucenia przez zamawiającego oferty, co zamyka możliwość ubiegania się o zamówienie. 

Celem wprowadzenia nowej ustawy było odformalizowanie postępowań krajowych tak, by zwiększyć dostępność rynku zamówień publicznych dla małych i średnich przedsiębiorców. Jednocześnie zmiany mają doprowadzić do zrównania pozycji wykonawców i podwykonawców z zamawiającymi, którzy do tej pory, jako gospodarze postępowania i podmioty dysponujące środkami publicznymi, byli zdecydowanie silniejszą stroną umów. Otwarcie rynku to przede wszystkim brak obowiązku żądania wniesienia wadium bez względu na wartość zamówienia, uszczuplenie katalogu obligatoryjnych przesłanek wykluczenia wykonawców i zmniejszenie maksymalnej wysokości zabezpieczenia wykonania umowy. Uproszczona procedura wyboru oferty pozwala na większą elastyczność udzielania zamówień publicznych. Ustawodawca wprowadził również zakaz wprowadzania niektórych postanowień do treści umowy (tzw. klauzul abuzywnych). Zamawiający nie mogą już obciążać wykonawców odszkodowaniami za opóźnienie w realizacji umowy ani nakładać kar za zachowania niezwiązane z realizacją zamówienia bądź wynikające z okoliczności leżących po stronie zamawiającego. W interesie wykonawcy wprowadzono ograniczenie w naliczanych karach umownych, których maksymalną wysokość zamawiający musi określić w projekcie umowy. Niedozwolone jest także ograniczanie zamówienia bez wskazania jego minimalnej wartości już na etapie postępowania. Istotne z punktu widzenia wykonawców jest również obowiązkowe określenie terminu realizacji umowy w dniach lub miesiącach, a nie jak dotychczas – konkretną datą. Przyniesie to wymierne korzyści wykonawcom w sytuacji, gdy prowadzone postępowanie ulega przedłużeniu. Wówczas automatycznie przesunięty będzie końcowa data realizacji umowy, a tym samym nie skróci się realny czas na wykonanie zobowiązania. Obligatoryjne będzie również zaliczkowanie lub etapowanie płatności w przypadku umów zawieranych na okres powyżej 12 miesięcy, a co najmniej roczne kontrakty na usługi lub roboty budowlane przewidywać będą waloryzację wynagrodzenia wykonawcy.

Ustawodawca próbuje również zachęcić zamawiających do dokonywania efektywnych zakupów, co oznacza możliwość odejścia od wyboru oferty najtańszej na rzecz wspierania innowacyjnych rozwiązań. Z drugiej strony poszerzony został dostęp do środków ochrony prawnej, zwłaszcza w procedurach krajowych, co umożliwi wykonawcy rzeczywisty nadzór nad przebiegiem postępowania i reagowanie na uchybienia zamawiających. Nowością wychodzącą naprzeciw promowanym alternatywnym metodom rozwiązywania sporów (z ang. ADR – Alternative Dispute Resolution) jest natomiast wprowadzenie do ustawy mediacji i koncyliacji, dające szanse na dobrowolne i obustronnie zadowalające zakończenie sporu.

Reasumując, nowa ustawa Prawo zamówień publicznych wychodzi naprzeciw oczekiwaniom zarówno zamawiających, jak i wykonawców. Idee przyświecające ustawodawcy przy jej wdrożeniu zdają się być słuszne i postępowe, jednak dopiero upływ czasu zweryfikuje, czy znalazły odzwierciedlenie w rzeczywistości.

Kamila Korn radca prawny

Kancelaria zamówień publicznych K&S — telefon: +48 58 309 29 69